Zupa jest po prostu pyszna :). Nic więcej nie przychodzi mi do głowy :).
Jeszcze tylko można dodać, że robi się ją bardzo szybko :).
Jeszcze tylko można dodać, że robi się ją bardzo szybko :).
Składniki
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 do 2 cm. świeżego imbiru
- 1 średnia cebula (ja użyłam szalotki)
- 1 patyczek świeżej trawy cytrynowej
- 1/4 łyżeczki chilli
- 300 g kukurydzy (1 puszka)
- 1/2 kubka mleka kokosowego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka orzechów nerkowca
- garść poszatkowanych listków kolendry
Wykonanie
1. Rozgrzej olej, dodaj pokrojoną cebulę i imbir. Podsmaż, aż staną się miękkie.
2. Dodaj trawę cytrynową i mleko kokosowe. Odłóż 2 łyżki kukurydzy, a resztę dodaj do gotującej się zupy. Dolej wody (1 i 1/2 kubka) i gotuj prze 15 minut.
3. W międzyczasie posiekaj orzechy nerkowca i kolendrę. Połącz z pozostałą kukurydzą. Powstała mieszanka będzie wykorzystana jako dodatek do zupy.
4. Sprawdź, czy zupa nie jest zbyt gęsta, jeśli tak, to dodaj więcej wody. Dopraw sosem sojowym i chilli.
5. Zmiksuj zupę na krem (wcześniej wyciągnij trawę cytrynową). Podawaj gorącą, z dodatkiem mieszanki orzechowo-kolendrowej i może z dodatkową porcją mleka kokosowego.
A jeśli ktoś ma ochotę na wersję "raw" zupy kukurydzianej, to zapraszam tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz