niedziela, 31 stycznia 2016

Maroko - kraj najpyszniejszych oliwek i soku z pomarańczy

Przygotowując ostatnio post z przepisem na Marokańską zupę pomyślałam, że nie będzie lepszego pretekstu do podzielenia się wspomnieniami z tego fantastycznego kraju, jak właśnie przy tej okazji. W Maroku byłam dwa razy i w obu przypadkach byłam zachwycona. Różnorodność krajobrazów, najpyszniejszy świeżo wyciskany sok z pomarańczy, gorący piasek Sahary, dzikie zachwycające plaże, piękna architektura, spanie w glinianych kazbach i radośni ludzie. Wędrówki z plecakiem, bez żadnych rezerwacji dają możliwość zobaczenia więcej niż w trakcie zorganizowanych wycieczek. Jak to zwykle bywa w naszych podróżach kupione były tylko bilety lotnicze, a reszta jest przygodą :).





















































































7 komentarzy:

  1. wow, niesamowite zdjęcia! pokazują cała naturę, prawdziwy obraz tego kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna relacja, aż zapragnęłam przenieść się do Maroka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez bylam w Maroko.Tyle,ze Autobusem zwiedzalismy.Bylo zachwycajaco i strasznie zarazem. Pokazane wszystkie strony zycia i smierci. Mialam wrazenie , ze ci ludzie bardzo walcza o przetrwanie..... I wrocilam z rozwolnieniem

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez bylam w Maroko.Tyle,ze Autobusem zwiedzalismy.Bylo zachwycajaco i strasznie zarazem. Pokazane wszystkie strony zycia i smierci. Mialam wrazenie , ze ci ludzie bardzo walcza o przetrwanie..... I wrocilam z rozwolnieniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maroko zwiedziłam 2 razy. Pierwszy raz był totalnie backpacker-ski, jeżdżenie lokalnymi autobusami i stopem. Rzeczywiście jest zdecydowanie biedniej, ale jest tam masa radosnych i pomocnych ludzi. Drugi raz był bardziej lajtowy, bo wynajęliśmy samochód i mogliśmy dotrzeć tam, gdzie wcześniej nie zdążyliśmy :). Uwielbiam ten kraj :). PS Współczuję problemów powrotnych.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Print Friendly and PDF